Z przyjemnością ogłaszamy, że w konkursie zwyciężyli:
1. pani Weronika Walter.
Dla mnie idealną recepturę na truciznę podał Szekspir w Makbecie:
„Bagnistego węża szczęka
Niech w ukropie tym rozmięka:
Żabie oko, łapki jeża,
Psi pysk i puch nietoperza,
Żądło żmii,łeb jaszczurzy,
Sowi lot i ogon szczurzy,
Niech to wszystko się na kupie
Warzy w tej piekielnej zupie.”
Taki wywar przygotowywała czarownica, a postacie tego typu zawsze budziły we mnie grozę, ale i zainteresowanie. Myślę też, że taki rodzaj trucizny w literaturze jest inny, ale i bardziej mroczny, aniżeli arsen, jad kiełbasiany czy rtęć
2. pan Dariusz Wierzański, który napisał:
Agrypina Młodsza w powieści Ja Klaudiusz Roberta Gravesa truła na prawo i lewo. Przypisuje się jej otrucie Klaudiusza w 54 roku potrawą z grzybów, swego męża dzięki któremu miała wszystko. Dzięki jej truciznom Neron zdobył władzę, lecz raczej nie docenił matki – kazał ją wszak zamordować.
Nagrodę, powieść Trujący ogród, wysyłamy pocztą
Książkę ufundowało wydawnictwo Prószyński i S-ka.
Gratulujemy, a panią Weronikę prosimy o podanie adresu do wysyłki.